<piosenka>
Iskierki wesoło tańczyły skoczny taniec w ogromnym płonącym ognisku, niemal sięgającym pasa, ogrzewając zziębnięte od nocnej bryzy ciała, tworzące wokół niego krąg. Nasze głosy przy akompaniamencie gitary roznosiły się w promieniu wielu metrów nad taflą niespokojnego oceanu, którego fale dynamicznie uderzały o brzeg piaszczystej plaży; lub odbijały się od skał i wracały do nas w formie echa. Księżyc ukazany w całej swej okazałości rozświetlał panujący wokół mrok z pomocą zapalonych przez nas pochodni. Oparty łokciem o wielką kłodę, półleżąc, wpatrywałem się w nią jak w ósmy cud świata. Z pewnością nim była. Karmelowe włosy opadały na jej ramiona, okalając delikatną, porcelanową cerę, na której wyróżniały się malinowe usta i zielone oczy. Tak, była właścicielką cudownych, zielonych oczu. Gdy w nie spojrzałeś, już nigdy nie potrafiłeś o nich zapomnieć. Skradały skrawek twojego serca, bijącego w celu ich oglądania. Niejednokrotnie się w nich zatracałem. Potrafiły jednym spojrzeniem przekazać ci wielką siłę, która sprawiała, że mogłeś zrobić wszystko. Dosięgnąć gwiazd, ściągnąć księżyc na lasso, wykonać niewykonalne – wszystko. Szczupłą, zgrabną sylwetkę wdzięcznie przywdziewała zwiewna sukienka w drobne kwiaty i przyduża marynarka, której byłem posiadaczem.
By now you should've somehow
Realized what you gotta doJej wyraz twarzy zdawał się wykazywać zadowolenie z obecności towarzystwa, w którym się znajdowała. Śpiewała, spoczywając na kłodzie między Zayn`em i Louis`em, zwrócona w stronę Niall`a z instrumentem. Moich przyjaciół akceptowała z każdą ich wadą i przymykała oczy na niektóre z ich dziwactw i wpadek, obdarzając ich sympatią w kontekście swoich starszych braci, aczkolwiek częściej również dobrych znajomych. W pewnym momencie spojrzała w moja stronę, a ruch jej warg zdawał się przekazać informację o treści „Kocham Cię” oraz przesłała mi buziaka, którego `złapałem` i przyłożyłem do klatki piersiowej w pobliżu serca. Uroczo zachichotała i przyczołgała na kolanach w moją stronę. Ujęła moją twarz w swoje delikatne dłonie. Subtelnie złożyła pocałunek na moich łapczywych ustach, który z każdą sekundą wzrastał o ułamek namiętności. Niechętnie pozwoliłem się jej ode mnie oderwać. Obdarzyła mnie jednym z najsłodszych uśmiechów. Kiedy chciałem sięgnąć po więcej niewinnej rozkoszy, zaczęła się cofać, aż w końcu wstała i zaczęła uciekać po nagrzanym od promieni słonecznych piasku, któremu chłód nocy nie zdążył jeszcze całkowicie odebrać ciepła. Biegała po brzegu, a fale co jakiś czas uderzały o jej nogi. W końcu złapałem ją od tyłu, obejmując w talii, uniosłem i zacząłem kręcić się z nią wokół własnej osi, po czym postawiłem ją na stały grunt, a ona odwróciła się przodem do mnie, pozwalając naszym ustom przekazać sobie gorącość władających nami uczuć. W takich momentach chciałbym zostać czarodziejem i rozkazać czasu ustać na kilka długich chwil.
~*~
I don't believe that anybody
Feels the way I do about you now
Stojąc na jednej z wyższych skał, podziwiałam ciała niebieskie zawieszone na granatowym niebie i wpatrywałam się w oceaniczną otchłań, zatracając się w obfitości własnych przemyśleń. Otarłam jedną z słonych kropel, drążącej swój własny tor na bladym policzku, która odłączyła się od pozostałych, zalegających pod powiekami. Poczułam silne ramiona obejmujące mnie w pasie i równomierny oddech na mojej szyi.
-Kocham Cię. – szepnął do ucha, delikatnie przygryzając jego płatek, po czym złożył całą serię pocałunków, uprzednio odgarniając włosy, zasłaniające szyję. Oddałam się rozkoszy jego gorących warg, jednocześnie czując się bezpiecznie w objęciach. Po chwili zaprzestał napawającej mnie błogością czynności i ułożył głowę tuz przy moim obojczyku. Poczułam przepełnioną chłodem łzę na moim wypełnionym jego ciepłem uczuć ciele. Powoli odwróciłam się, by w stu procentach zidentyfikować jej właściciela. Nie była jedyną, która wcześniej spływała po jego twarzy. Otarłam je subtelnie i złączyłam nasze pragnące swej bliskości usta na jeden moment, który przerodził się w dłuższy okres czasu.
-Nie chcę teraz cię stracić. – powiedział, gdy po pocałunku mocno się w niego wtuliłam. Zastanawiałam się nad słowami, jakie miałam mu przekazać w odpowiedzi. Odkleiłam się od niego, ujęłam mokre policzki w drżące dłonie i zaczerpnęłam łyk powietrza.
-Nie stracisz, Harry. – zapewniłam, po czym ponownie przytuliłam się do niego, pozwalając łzom wsiąkać w jego biały podkoszulek.
~*~
Mocno ją objąłem, próbując kontrolować moje siły, by nie wyrządzić jej krzywdy. Po tak krótkim czasie, jaki mieliśmy, by się sobą nacieszyć po walce z otoczeniem o nasz związek; to co razem przeżyliśmy wzmocniło nasze uczucia, teraz miała tak po prostu wyjechać na odległość setek mil ode mnie. Tak bardzo nie chciałem jej wyjazdu. Tak bardzo chciałem, by została ze mną. Te uczucia, władające człowiekiem od środka nawet najtwardszego z najtwardszych wzruszyłyby niebywale intensywnie.
-Zostań ze mną. – wypowiedziałem na głos życzenie, by się spełniło, zaciskając wargi i powieki.
-Chciałabym.. ale.. ale nie mogę. – rzekła zgodnie z prawdą. Długo musiałem toczyć sam ze sobą bitwę, by powrócić do uzyskania wewnętrznej harmonii.
-Nie chcę, żeby to okazało się tylko na chwilę. – mówiłem z przejęciem, wtulając się w jej jedwabne włosy.
-Nie jesteś dla mnie tylko wakacyjną miłością, Harry. – stwierdziła, patrząc prosto w moje pełne cierpienia oczy. – jesteś wszystkim, co mam najcenniejszego. Jesteś moją definicją miłości. Wszystkim.. – zniżała załamujący się ton. Nie byłem w stanie zapewnić o tym samym. Czy pocałunek był wystarczającą odpowiedzią? Zwykły – nie. Ale taki, w którego włożyłem całego siebie – tak.
I'm sure you've heard it all before
But you never really had a doubt
~*~
Siedziałam bokiem na jego kolanach, wtulona w jego szyję, obejmując go. Trzymał mnie w swych ramionach tak, bym pod żadnym pozorem mu nie wypadła, a jedną z dłoni muskał moje udo, kreśląc serduszka w rytm śpiewanej przez zespół piosenki. Wykonywali wszystko począwszy od ballad, nawet po rockowe kawałki, mając przy tym świetny ubaw. Lubiłam ich takich – pełnych życia i zamiłowania do muzyki. Właśnie w taki sposób chciałam spędzić z nimi ostatnie godziny w Wielkiej Brytanii. Z racji mojego zmęczenia, nie uczestniczyłam czynnie w ich `koncercie`, a ograniczałam się do nucenia pod nosem tekstów, które znałam. Zapomnieliśmy choć na chwile o tym, co wkrótce miało nas spotkać. Jednak do ranka było coraz bliżej. Harry przynajmniej sto razy na sekundę obdarowywał mnie pełnymi czułości spojrzeniami, namiętnymi pocałunkami lub romantycznymi solówkami piosenek o tematyce miłosnej. W końcu chłopcy poszli już do swoich namiotów, a my pozostaliśmy przy ognisku, wpatrzeni w gasnące z powodu braku drewna płomienie. Bałam się o dosłowną symbolikę, mającą odzwierciedlenie w naszym uczuciu, która oznaczałaby, że nasze uczucie też kiedyś wygaśnie.
And all the roads we have to walk are winding
And all the lights that lead us there are blinding
There are many things that I would
Like to say to you
But I don't know how-Zostań. – rozpoczął przykry temat Loczek, przebijając mnie na wylot błagalnym spojrzeniem.
-Wiesz, że.. – nie dokończyłam, gdyż te słowa nie chciały przejść przez moje gardło.
-Zostań, proszę, bo przy tobie moje miejsce.. zostań, proszę i nie odchodź nigdy więcej.. zostań, proszę, Twoje miejsce moim sercem.. zostań, proszę ze mną. – recytował wzruszony. – Zrobię wszystko. – dodał, zamykając moje usta swoimi, by nie wydostały się z nich słowa sprzeciwu. „Zostanę.” – przyrzekłam sobie w myślach, zgłębiając pocałunek. Nie wiedziałam jeszcze w jaki sposób, ale moja konsekwencja i honorowość nie pozwoliłyby złamać żadnej obietnicy.
Because maybe
You're gonna be the one that saves me
And after all
You're my wonderwall
_____
dzisiaj Harry na życzenie ;) do tego imagine`a przewiduję ciąg dalszy . ok. 2 części ;)
kluczowe pytanie ; czy chcecie II część do imagine`u z Zaynem (tytuł : "Girlfriend")? ;)
piszcie . xx
życzę udanego weekendu xx
Super imagin :)
OdpowiedzUsuńChciałabym 2 cześć imaginy z Zayn'em :)
Zapraszam :
http://my-imagines-one-direction.blogspot.com/
tak chcemy 2 cz. z Zayanem ;) a i ten imagin jak zreszta wszystkie swietny ;)
OdpowiedzUsuńboooski *-* <3. czekam na 2 część :)
OdpowiedzUsuńTAK! chcemy 2cz. imagina z Zaynem :D
Magda :D
matko ledwo powsztrzymywałam łzy!! wzuruszyłąm się
OdpowiedzUsuńa jeżeli chodzi o zayn'a to z cała pewnością tak tak tak!!!!!!!! jesteś świetna :*
Świetny jak zawsze <3 co d gilfriend to ja bym chciała drugą :D
OdpowiedzUsuńJa chcę i do tego i do tego 2 część <333
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejną część z każdego xD Ale najpierw o Zayn'ie !!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały.
OdpowiedzUsuńTak! Chcemy! Chyba nawet sugerowałam to w komentarzu pod tamtym postem... ;)
Tak, tak, pamiętam ;) chciałam się tylko jeszcze upewnić ;)
Usuńoczywiście że chcemy!!! Jedna i drugą kontynnłuj kochana masz ogromny talent:)
OdpowiedzUsuńJa bardzo bym chciała drugą część imaginu o zaynie i oczywiście ten jest świetny
OdpowiedzUsuń