wtorek, 28 sierpnia 2012

# 10 . `Someone like you` cz. II


Uważnie wsłuchiwałam się w jego anielski głos, zahipnotyzowana przeszywającymi mnie oczyma. „Gdybym był Twoim chłopakiem, nigdy nie dałbym Ci odejść. Gdybyś była moją dziewczyną nigdy nie byłabyś samotna.” – słowa, które mocno zakorzeniły się w mojej pamięci. Delikatny ton, jakim śpiewał, pozwalał mi w nie uwierzyć i choć na moment zapomnieć o rzeczywistości. Tak bardzo chciałabym, by ziściło się to; by tak ciepły i życzliwy chłopak, jak on, zaopiekował się moim złamanym sercem, na zawsze w nim pozostając. Zwykle zawodząca mnie intuicja, podpowiadała, że jest wart zaufania i zachodu. Sama nie wiedziałam, czy tym razem się myli i ponownie zawiedzie. Przecież to była przypadkowa piosenka, nic nie znaczące spotkanie, ulotna chwila. A może odwrotnie? Może zaśpiewał ją ze szczerym przesłaniem, mimo, iż znał mnie kilka minut? Może los postanowił, byśmy poznali się właśnie w takich okolicznościach? Może tych chwil miało być wiele więcej? Gubiłam się we własnych myślach i dziwiły mnie własne przemyślenia. Skończyły się razem z jego coverem. Nadal wpatrywałam się w błękitne, przepełnione fascynacją tęczówki. Księżyc zaczął świecić nadzwyczaj jasno, dzięki czemu rysy twarzy wyostrzyły się. Był bardzo przystojny. Zastanawiałam się, co może o mnie myśleć. Nic nie przychodziło mi do głowy, w której przeważnie panował niebywały chaos.
Nie potrafiłam określić, jak długo siedzieliśmy, przypatrując się sobie nawzajem. Uczyłam się n a pamięć jego spojrzenia, choć co chwilę dostrzegałam w nim coś nowego. Chyba zatrzymał się czas ,a wszystko inne, oprócz nas nie miało już znaczenia. Szum pobliskich roślin i wody nadawał romantyczności tej sytuacji, jakby sama w sobie taka nie była. Ostrożnym i przemyślanym ruchem odłożył instrument, dotychczas spoczywający w jego rękach. Powoli wstał, na kolanach, podpierając się palcami, z każdą sekundą zmniejszał dzielącą nas odległość. Początkowo lekko ,a potem coraz intensywniej czułam jego nierównomierny oddech na policzku. Serce przybrało o wiele szybszy rytm, napłynęła na mnie z nikąd fala gorąca. Przymknęłam oczy, by opanować emocje. Nasze usta dzieliły już tylko milimetry. Bałam się tego, co miało się prawdopodobnie stać, ale z drugiej strony tak bardzo tego pragnęłam. Nieoczekiwanie jego ciepła dłoń musnęła delikatnie chłodne udo. Przeszły mnie przyjemne, lecz intensywne dreszcze; na całym ciele pojawiła się gęsia skórka. Odruchowo i niezamierzenie kawałek się odsunęłam, odwracając głowę. Blondyn przestraszył się i oddalił na bezpieczną odległość. Żałowałam, że nie skosztowałam jego cudownych ust. Karciłam się za to w duchu; przezywałam od idiotek.
  -Przepraszam. Bardzo przepraszam, to nie miało tak być. Nie powinienem. To za szybko. – tłumaczył swoje zachowanie. Odrobina prawdy w tym była.. przygryzłam tylko dolną wargę, wbijając wzrok w koronkę na sukience. Nie miałam pojęcia, co powiedzieć i jak się zachować. Milczeliśmy. A ja biłam się z myślami. Spojrzałam w jego kierunku. Siedział po turecku, jakiś metr ode mnie. Wpatrywał się gdzieś w oddal, po czym zmieszany przepraszał spojrzeniem, nie używając słów. Spontanicznie, całkiem nieświadoma tego, co robię przysunęłam się do niego. Uklęknęłam tuż przed nim, dłonie położyłam na gorących policzkach, lekko uniosłam jego głowę i złożyłam nieśmiało delikatny pocałunek na jego ustach, następnie równie szybko się oderwałam. Zacisnęłam wargi, chcąc jak najdłużej zatrzymać niebywały smak, nie zdejmując dłoni. Szybkim ruchem objął mnie w talii, przyciągając do siebie. Z niebywałą namiętnością pieścił moje usta. W moim brzuchu szalało stado motyli. Ręką dotknął mojego pośladka. Znów przeszedł przeze mnie ogromny dreszcz, lecz tym razem nad nim panowałam. Ani mi się śniło przerywać tak pięknej chwili.

***

Chwyciła gitarę i odeszła. Zaskoczony całą sytuacją patrzyłem, jak odchodzi. Gdy odzyskałem świadomość poderwałem się i próbowałem ją dogonić. Zniknęła. Rozpłynęła się. Nie, to nie mógł być tylko i wyłącznie wytwór mojej wyobraźni. Dotknąłem swoich warg. Mimowolnie kąciki ust uniosły się ku górze. Przed chwilą złączone były z jej w jedności. Musiałem coś zrobić. Nie mógł być to tylko jednorazowy incydent. Nawet nie znałem jej imienia..

____________
przepraszam, że wczoraj nie dodałam . tak, zabijcie mnie.
ta część taka jakaś krótka i niby `nijaka` . nie wiem, czy przypadnie Wam do gustu..
może na tym to zakończyć? co myślicie? nie jestem pewna co do tego, jak wychodzą mi takie partowce . może rzeczywiście lepiej zakończyć to w tym momencie?
czekam na Wasze opinie na ten temat . do następnego <3.

p.s. wielkie buziaki dla 4 osób, które skomentowały I część ♥

18 komentarzy:

  1. Możesz napisać kolejną cześć która będzie zakończeniem tej cudownej historii :)
    Takie jest moje zdanie

    OdpowiedzUsuń
  2. kurcze , ale to śliczne . aż mi się humor poprawił , jak to przeczytałam . takie.. nastrojowe , romantyczne . ten wieczór , śpiew , gitara i Niall.. czego chcieć więcej ? ^^ xx
    i szczerze Ci powiem , że teraz jest niby taki niedosyt , ale.. jak dla mnie , pasuje to do tej opowieści jak ulał . dodaje tajemniczości . ;)
    uwielbiam jak piszesz i uwielbiam Twoje pomysły . krótko mówiąc , UWIELBIAM CIĘ ! :D ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny.! Czekam na dalszą część.! ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. jest świetnie , nie kończ na tym xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham go ! Dziewczyno świetnie piszesz :* Będzie kolejna część ?
    Zapraszam do mnie na opowiadanie
    http://itsyou-hope.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam tego bloga od początku i muszę przyznać, że świetnie się go czyta :) Oby tak dalej i weny życzę!
    + będę często wpadać :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Błagam cię tylko nie kończ na tym. Ten imaigin jest taki magiczny i robi się jakoś milej jak się to czyta *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. booskie <3 nie kończ na tym ;d napisz jeszcze kilka, dłuższych części, w których dużo bd się działo :D i na końcu happy end <3
    ale rób jak chcesz ;)

    Magda :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudnaa pisz to dalej bo umieram z ciekawości ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. dokończ dokończ dokończ !!!!
    bo tu to jakoś tak dziwnie skończyć ;c

    OdpowiedzUsuń
  11. jest świetny:) i prosze nie kończ tego jestem cholernie ciekawa co bedzie dalej

    OdpowiedzUsuń
  12. Sliczny sliczny po prostu piękny <3 a będzie następną część ? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja poproszę o jeszcze jedną część. Muszą się jeszcze chociaż raz spotkać xD <333

    OdpowiedzUsuń
  14. Napisz jeszcze jedną część :)

    OdpowiedzUsuń
  15. BŁAGAM nie zostawiaj tego tak to jest mega!!! Ja umrę z niepewności jak tak to zostanie to jest świetne prosze Cię pisz dalej uwielbiam twoje imaginy a ta część jest świetna:) masz ogromny talent:**** Nina:*

    OdpowiedzUsuń

Proszę o zostawienie komentarza. Brak weryfikacji obrazkowej. Komentować może każdy (obejmuje to anonimowych użytkowników). Dziękuję :) x